Budyniowe babeczki

Kocham babeczki z budyniem. Kojarzą mi się z dzieciństwem i Babcią Felą,

która nieraz takie piekła lub kupowała. W Lublinie są normą. Każde dziecko je jadło i najprawdopodobniej jada teraz jako dorosły. Za każdym razem gdy sięgałam po nie w cukierni myślałam o tym, że przecież mogę zrobić je sama...toż to tylko kruche ciasto i budyń :D Niestety kończyło się przemykającej głowę myśli podczas pochłaniania kolejnej kupnej babeczki.

Moje dzisiejsze babeczki powstały w ramach "Wypiekania na śniadanie". Akcji, która pojawiła się na facebook'u kilka dni temu i zupełnie przez przypadek na nią trafiłam. 

No to do roboty! :)

Ciasto kruche:

• 300 g mąki pszennej
• 150 g masła lub margaryny
• 50 g cukru pudru
• 2 łyżki śmietany
• 3 żółtka

Budyń:

• 1 szklanka mleka
• 3 łyżki masła
• 3 łyżki mąki (najlepiej krupczatki)
• 1 łyżka cukru (lub więcej, jeśli ktoś lubi słodkie)
• 2 żółtka
• 1 laska wanilii

Oczywiście budyń można zrobić z torebki lub z własnego przepisu. Ciasto wyszło bardzo fajne, polecam! Co do budyniu z tego przepisu są głosy podzielone. Niektórym degustatorom smakował , dla innych był za gęsty i mało słodki. 

Zagniatamy ciasto z powyższych składników i wałkujemy na grubość 2-3 mm. Wykrawamy foremka krążki i wykładamy nimi foremki na babeczki. Zostawiamy po jednym krążku do zakrycia babeczki od góry. Chowamy do lodówki przynajmniej na 20 min i w tym czasie robimy budyń.

Jeżeli budyń robimy z powyższego przepisu to rozcinamy wzdłuż laske wanilii, zbieramy z niej nasionka i razem z laską wrzucamy do mleka. dodajemy masło i zagotowujemy. Wyjmujemy laskę i dodajemy przesianą mąkę ciągle mieszając aby nie powstały grudki. Gdy powstanie jednolita masa zmniejszamy ogień i dodajemy na przemian żółtko i cukier ciągle mieszając aż wszystko się połączy. Innym sposobem na brak grudek jest połączenie żółtek z mąką i cukrem w kubku a następnie wlanie do gorącego mleka ciągle mieszając. Jeżeli jednak grudki powstaną proponuje przetrzeć budyń przez gęste sito.

Jeszcze ciepłym budyniem napełniamy babeczki i przykrywamy pozostałymi krążkami ciasta dokładnie zlepiając (można posmarować białkiem jak klejem dla pewności).  Pieczemy 20 min w 180 st C. Pozostawiamy w foremkach do wystygnięcia. Następnie odwracamy i posypujemy cukrem pudrem.

Aaaaach zapomniałam o najważniejszym: zjadamy jak najszybciej,zanim inni nam zjedzą :P

Dziękuję za wspólne pieczenie :

Izie Smacznej Pyzie

Ali Ala piecze i gotuje

Pawłowi z chleby.info

Uli z Moja kuchnia

Paulinie z Czarna Oliwka

Danucie z Moje wypieki i nie tylko

Kasi z  Mia cucina

Wiosennej Eksplozji Smaku

Eli z W poszukiwaniu slow Life 

Magdzie z miłości do słodkości

Agacie z Kulinarne przygody Gatity

Wiesi z Zapach chleba

Kamili z Życie ze smakiem