Zauważyłam, że w Polsce jeżeli już jadamy ryby to łososia albo pstrąga, czasami
dorsza. Mam na myśli codzienne obiady polaków a nie smażalnie ryb z mrożonek. Fajnie się złożyło, że mój Kubson tak samo jak ja lubi ryby, więc staram się aby regularnie pojawiały się na talerzu. Gdy Pan Mąż kupił labraksa nie wiedziałam, że w ogóle taka ryba istnieje. Poszukałam, poczytałam i postanowiłam, że wypróbuje przepis na labraksa w cytrusach.
Składniki:
- 2 labraksy
- 3 pomarańcze
- 1 cytryna
- 2 łyżki oliwy
- szałata ( polecam rukole ale może być nasza ulubiona)
- oliwki
- kapary
Rybkę obieramy z łusek, myjemy i nacinamy skórę aby marynata i cały smak pomarańczowy szedł w głąb mięsa. Sparzyć pomarańcze i cytrynę i ścieramy skórkę z dwóch pomarańczy, dodajemy oliwę, sól i nacieramy porządnie ryby.
Pomarańcze ze startą skórką kroimy w plastry i grillujemy. Obracamy na drugą stronę i układamy na nich ryby. Grillujemy po kilka minut z każdej strony.
Sałatę myjemy i rwiemy na kawałki, dodajemy kapary i pokrojone oliwki. Filetujemy trzecią pomarańcze a następnie wyciskamy z niej sok, dodajemy oliwę i polewamy sałatę.
Pamiętaj rybka lubi pływać :P
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz